Dokładnie dzisiaj, 11 listopada, w japońskich kinach debiutuje film anime Suzume, czyli najnowsze dzieło Makoto Shinkaia (Kimi no na wa, Tenki no Ko). Ten doceniany reżyser zaprasza widzów na kolejne niezwykłe widowisko, które przynajmniej wizualnie dorównuje jego wcześniejszym produkcjom.

Czy również fabularnie Suzume może równać się z Kimi no na wa? Przekonamy się już wkrótce.

Opis: Suzume to 17-letnia dziewczyna z małego miasteczka na wyspie Kyūshū. Pewnego dnia na jej drodze staje młody mężczyzna poszukujący pewnych drzwi. Udaje im się je odnaleźć wewnątrz ruin głęboko w górach. Kiedy Suzume otwiera tajemnicze drzwi niespodziewanie więcej drzwi pojawia się w całej Japonii. Niestety, z ich wnętrza wyłania się prawdziwa katastrofa. Suzume rozpoczyna swoją podróż, której celem jest zamknięcie wszystkich tajemniczych drzwi, które pojawiły się w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Reżyser dodał, że ważnym aspektem tej historii będzie „zamykanie drzwi”, a nie ich „otwieranie”, co oczywiście ma także znaczenie metaforyczne. Kluczowym aspektem będzie również podróż po Japonii i prezentacja różnych ważnych lokacji.

 

Makoto Shinkai zajmuje się reżyserują, a za projekt postaci odpowiada Masayoshi Tanaka (Kimi no na wa, Tenki no Ko). Kenichi Tsuchiya (Kimi no na wa, Garden of Words) pełni funkcję głównego animatora. Reżyserem artystycznym jest natomiast Takumi Tanji (Children Who Chase Lost Voices). Za cały projekt odpowiada firma TOHO, oraz studia CoMix Wave Films i Story Inc.

Na obecny moment nie wiadomo, czy produkcja ta zagości w polskich kinach. Bądźmy jednak dobrej myśli, bo ostatnio utrzymuje się ciekawy trend – tylko w 2023 roku dostaliśmy aż kilka filmów anime.

źródło: pl.ign.com